Autor Wiadomość
kresowiak
PostWysłany: Śro 10:45, 31 Paź 2012    Temat postu:

.
Pomniki, tablice, znicze i muzyczne obrazy poświęcone Polakom,
którzy żyli dla Polski;
zmarli, polegli lub zostali zamordowani
za Polskę .

Autor filmu: Władysław Pitak >>>



http://rodowy.pl/video/Polakom.wmv

.
DARek
PostWysłany: Śro 16:15, 10 Lis 2010    Temat postu:

Pagórek cegieł i jezioro Piorun

W przewodniku Grzegorza Rąkowskiego pt. „Wśród jezior i mszarów Wileńszczyzny”, wydanym w 2000 roku przez Oficynę Wydawniczą „Rewasz”, na kartach rozdziału zatytułowanego „Piłsudczyzna”, czytamy m.in.:

"Po obejrzeniu terenu majątku w Zułowie udajemy się jeszcze na północ, do lasu za torem kolejowym, gdzie według opisów i przedwojennej mapy miała znajdować się wzniesiona w 1831 r. klasycystyczna kaplica grobowa Michałowskich, wcześniejszych właścicieli Zułowa. Pochowano w niej marszałka szlachty święciańskiej Joachima Michałowskiego (zm. 1831) – po kądzieli pradziada Józefa Piłsudskiego. Spoczywały tu także szczątki jego żony Ludwiki z Taraszkiewiczów (zm. 1838) i syna Wiktora (zm. 1852).

Była to nieduża, ale dość wysoka budowla na planie prostokąta, z wydatnym portykiem o dwu kolumnach dźwigających trójkątny fronton. W 1919 r. kaplicę zniszczoną i zbezczeszczoną przez Niemców podczas I wojny światowej, którzy szukali w niej ukrytych skarbów, odbudowali legioniści Piłsudskiego, umieszczając na niej tablicę z czarnego kamienia z napisem: Tu spoczywa śp. Joachim Michałowski z Zułowa. Dziad naszego ukochanego Komendanta Józefa Piłsudskiego, Wodza i Naczelnika Państwa. Przez bezgraniczną cześć i posłuszeństwo dla Niego, rozrzucone przez barbarzyńców – Niemców drogie nam zwłoki śp. Joachima Michałowskiego zebraliśmy. Cześć Im! Oficerowie i żołnierze 5 komp. 5 p.p.leg. forpoczty – Baluli dn. 12.V.1919 r.

Dziś z niemałym trudem odnajdujemy w gąszczu zarośli zdewastowane resztki czterech ceglanych ścian, tworzących zrąb budowli na planie kwadratu. Po tablicy oczywiście nie pozostał nawet ślad. Ze zniszczeń dokonanych przez kolejnych barbarzyńców – sowieckich - nie ma już komu odbudować kaplicy...”

Tyle przewodnik, który opisywał stan faktyczny kaplicy jeszcze na początku lat 90-tych. Stan kaplicy z czasów sowieckich obrazuje zdjęcie Janusza Mackiewicza z 1971 roku, patrz tutaj.
DARek
PostWysłany: Śro 16:14, 10 Lis 2010    Temat postu:

Podczas mojego ostatniego pobytu na Litwie, odwiedziłem pod koniec lipca br. kilka nekropolii, stwierdzając na nich postępującą w zatrważającym tempie dewastację i niszczenie polskich grobów. Wszystko wskazuje na to, że starcie z mapy Litwy starych cmentarzy – pomników polskiej kultury, skasowanie pamięci o nich, nie dzieje się zupełnie przypadkiem...

Na wileńskich cmentarzach znikają napisy na płytach nagrobnych, złodzieje ogałacają mogiły z wszelkich metalowych detali, wandale wybijają fotografie zmarłych, pomniki coraz częściej zapadają się w ziemię. Nikt nie dogląda cmentarnego drzewostanu, a przewracające się ze starości drzewa - tnie się bezpośrednio na grobach, niszcząc kolejne pomniki.

Jeszcze gorzej jest jednak na innych cmentarzach, gdzie nie dociera tak wielu turystów z Polski. Dla przykładu, będąc w Zułowie stwierdziłem, że po dawnej, wzniesionej w 1831 roku klasycystycznej kaplicy grobowej rodziny Michałowskich pozostała jedynie kupa gruzu. Tymczasem polski przewodnik wydany zaledwie kilka lat temu, podaje, że kaplica ta jeszcze w latach 90-tych była zachowana, choć poważnie zdewastowana... Czy podobny los może spotkać także inne polskie groby na Litwie?
DARek
PostWysłany: Śro 16:11, 10 Lis 2010    Temat postu: Dewastacja polskich grobów na Litwie

Podczas mojego ostatniego pobytu na Litwie, odwiedziłem pod koniec lipca br. kilka nekropolii, stwierdzając na nich postępującą w zatrważającym tempie dewastację. Wszystko wskazuje na to, że starcie z mapy Litwy starych cmentarzy – pomników polskiej kultury, skasowanie pamięci o nich, nie dzieje się zupełnie przypadkiem... Zwłaszcza, że coraz częściej w miejscach położonych w pobliżu głównych alejek cmentarnych pojawia się coraz więcej brył pomnikowych z litewskimi napisami.

Na wileńskich cmentarzach znikają napisy na płytach nagrobnych, złodzieje ogałacają mogiły z wszelkich metalowych detali, wandale wybijają fotografie zmarłych, pomniki coraz częściej zapadają się w ziemię. Nikt nie dogląda cmentarnego drzewostanu, przewracające się ze starości drzewa - tnie się bezpośrednio na grobach, niszcząc kolejne pomniki. W starych cmentarnych kaplicach powstają śmietniska, po uprzednim rozgrabieniu wnętrz ze wszystkiego, co może przedstawiać jakąkolwiek wartość.

Szczególnie bolesnym jest postępujący proces dewastacji na najważniejszej polskiej nekropolii na Litwie – wileńskiej Rossie, o której niszczeniu donoszą polskie media na Litwie oraz opiekujący się grobami Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą.

Jeszcze gorzej jest jednak na innych cmentarzach, gdzie nie dociera tak wielu turystów z Polski. W Zułowie stwierdziłem, że po dawnej, wzniesionej w 1831 roku klasycystycznej kaplicy grobowej rodziny Michałowskich (dawnych właścicielach Zułowa, spokrewnionych z rodem Piłsudskich) pozostała jedynie kupa gruzu. Tymczasem polski przewodnik wydany zaledwie kilka lat temu, podaje że kaplica ta jeszcze w latach 90-tych była zachowana, choć poważnie zdewastowana... Czy podobny los może spotkać także inne polskie groby na Litwie?
senior
PostWysłany: Nie 14:50, 11 Lip 2010    Temat postu:

.
Owocem sentymentalnej podróży do Wilna jest film na płycie dvd w formacie ekranowym 16:9 . Trwający ponad 80 minut reportaż pt: "Wilno z okna na Szkaplernej" pokazuje wędrówkę rodowitej wilnianki Tatiany, która po śmierci ojca, jako kilkuletnie dziecko w 1954 razem z matką wyjechała na Ziemie Zachodnie.

Po ponad 50 latach wróciła do Wilna i razem ze stryjecznym bratem zaczęłą szukać śladów młodości jej rodziców i krewnych oraz swojego dzieciństwa.

Tak jak miała szczęście odkryć, że jej stryj nie zginął w czasie wojny podczas bombardowania , a po jej zakończeniu ożenił się i wyjechał w 1945 r. do Polski, tak - dzięki pomocy zakonnika o. Marka Dettlaffa - rektora kościoła NMP Na Piaskach w Wilnie, odnalazła groby ojca i brata oraz dom na ul. Szkaplernej, w którym mieszkała jako dziecko.

Film pokazuje wędrówkę Tatiany po cmentarzach, starych uliczkach i zaułkach Wilna, fragmenty liturgii w Kościołach i cerkwiach, a przede wszystkim w kościele franciszkańskim i kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej.





Szczegółowe informacje i zamówienia:

sokal2@wp.pl
tel.660-332-172


.
kresowiak
PostWysłany: Pią 7:46, 02 Lip 2010    Temat postu:

.














Fotografie: Tatiana i Władysław Pitakowie

tel. 94-340-60-06
e-mail: sokal2@wp.pl

.
kresowiak
PostWysłany: Pią 7:46, 02 Lip 2010    Temat postu:

.







Fotografie: Tatiana i Władysław Pitakowie
.
kresowiak
PostWysłany: Śro 7:47, 30 Cze 2010    Temat postu:

Drodzy Przyjaciele,

W lipcu 2009 r. Tatiana i Władysław Pitakowie wybrali się do Wilna w celu wykonania dokumentacji fotograficzno-filmowej grobów polskich na cmentarzach wileńskich.

Wydawane dotychczas książki i albumy przedstawiały przede wszystkich groby i monografie znanych postaci, a o zwykłych ludziach (często bohaterach) nikt nie pisał.

Tym razem chodziło o pokazanie zwykłych ludzi (różnych wyznań i zawodów), mieszkających i pochowanych na różnych cmentarzach naszego ukochanego Wilna.

W wielu rodzinach przechowywane są pamiątki po dziadkach, rodzicach i krewnych. Niestety, miejsca ich pochówku coraz trudniej jest odnaleźć, gdyż nikt ich grobów nie dokumentował.

Spróbujmy razem wypełnić tę wielką lukę. Wystarczy zgromadzone fotografie, zapiski, wspomnienia, dokumenty jeszcze raz przejrzeć i znaleźć w nich to, co było istotne w życiu naszych krewnych, a następnie skontaktować się z Tatianą i Władkiem, aby mogli ustalić zadania do wykonania.

Jesteśmy przekonani, że owocem tej wyprawy będzie opracowanie monograficzne, album fotograficzny lub film na dvd . Wielkość i zakres pracy zależeć będzie od oczekiwań i współdziałania naszych Przyjaciół i Znajomych.

Kontakt z Tatianą i Władkiem:
tel. 94-340-60-06
e-mail: sokal2@wp.pl










Fotografie: Tatiana i Władysław Pitakowie
.
ranzola
PostWysłany: Pon 10:44, 02 Lis 2009    Temat postu: Wileński cmentarz na Rossie

Pierwszy raz Rossę zobaczyłem bodajże w 1983 roku. Dla mnie, człowieka nizin, widok cmentarza położonego na pagórkach był kompletnym zaskoczeniem. Pierwsze kroki jak każdy Polak, skierowałem przed cmentarz, gdzie w otoczeniu legionistów, spoczywa matka Naczelnika i serce jej syna.

Powracałem na Rosse jeszcze kilka razy, odkrywajac coraz to znane postacie z kart naszej historii. A to Syrokomla czy Lelewel. Pierwsza żona Naczelnika a w innej kwaterze ojciec Słowackiego. Tam gdzieś rozsiane groby Tyszkiewiczów, Tyzenachauzów.

A potem był i żal i ból, gdy dowiedziałem się, że komsomolcy mówiący po litewsku, z premedytacją niszczą ślady polskości, dewastując grobowce. Taka jest Rossa, nekropolia polskiej historii.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group